Minęło 100 dni rządów ekipy Grzegorza Sapińskiego. Niestety z przykrością stwierdzamy, że w tym czasie nie podjęto żadnych decyzji dotyczących kontynuacji programów profilaktycznych, które z inicjatywy Stowarzyszenia „Wszystko dla Kalisza”, były realizowane w ostatnich latach. Z niepokojem patrzymy też na realizacje zdań wybranych przez kaliszan w ramach wprowadzonego w ubiegłym roku budżetu obywatelskiego. Wśród trzynastu wskazanych przez mieszkańców projektów były dwa zaproponowane przez nasz klub – program wykrywania nowotworu jelita grubego i zakup samochodu dla Banku Chleba. Naszymi obawami podzieliliśmy się w czasie konferencji prasowej, która była też oceną stu dni obecnej kadencji samorządu.
Profilaktyka i zdrowie od początku były najbliższe Stowarzyszeniu Wszystko dla Kalisza. Nasi radni, od momentu wejścia do Rady Miejskiej, wnioskowali, opiniowali i proponowali rozwiązania, które miały na celu poprawę zdrowia mieszkańców Kalisza. Stawialiśmy na profilaktykę. Dlatego wiele lat temu zainicjowaliśmy stworzenie miejskiego programu profilaktycznego, który w ostatnich latach był nasza dumą, ale i pozytywnie ocenianą przez kaliszan inicjatywą. Równie popularne były Białe Soboty, które zawsze przyciągały tłumy mieszkańców osiedla, na którym się odbywały. Niestety z niecierpliwością przyglądamy się realizacji programów profilaktycznych w tym roku.
- Jest koniec pierwszego kwartału a nadal nie ma realizacji tych projektów - mówił w czasie konferencji Jacek Konopka, radny „Wszystko dla Kalisza” obecnej kadencji i były wiceprezydent Kalisza, który przez 8 lat był odpowiedzialny za sprawy społeczne w tym zdrowie, które jest jednym z zadań własnych samorządu. – W budżecie miasta jest na ten cel zarezerwowanych 400 tysięcy złotych. Prezydent Grzegorz Sapiński zapowiadał, że będą zmiany w budżecie. Nas te słowa zaniepokoiły i obawiamy się, że mogą one dotyczyć właśnie profilaktyki i zmniejszenia środków na ten cel.
W ubiegłym roku w Kaliszu było realizowanych 7 programów profilaktycznych, 4 programy edukacyjne, 2 akcje szczepień – m.in. zaszczepiono wszystkie dzieci w kaliskich żłobkach przeciwko meningokokom. Od 2011 do 2012 roku z badań i konsultacji profilaktycznych skorzystało prawie 28 tysięcy kaliszan a w Białych Sobotach uczestniczyło ponad 22,5 tysiąca mieszkańców miasta.
- W ubiegłym roku to 7 tysięcy osób, które sprawdziły swoje zdrowie dzięki badaniom profilaktycznym i ponad 8 300 mieszkańców, którzy spotkali się z lekarzami i specjalistami w czasie Białych Sobót. W minionych latach o tej porze znaliśmy harmonogram realizacji wszystkich programów. W tym wszystko idzie opornie. Wiem, że ogłoszono konkurs na realizację programu wczesne wykrywanie chorób płuc i mammografie. Pierwszy nie cieszył się zainteresowaniem wśród placówek zdrowia. Udało się wyłonić wykonawcę na badania piersi - wyjaśniała Jolanta Mancewicz, radna Rady Miejskiej Kalisz i prezes Stowarzyszenia „Wszystko dla Kalisza”. – Mieszkańcy pytają nas kiedy i jakie programy ruszą. Niestety nie wiemy, co im odpowiadać. Radzimy by czekali i sprawdzali stronę Urzędu Miasta.
W minionych latach kaliszanie mili do wyboru programy wczesnego wykrywania raka piersi, chorób płuc, wykrywania chorób tarczycy, chorób układu krążenia, schorzeń kręgosłupa czy wykrywania raka prostaty. Uznaniem cieszył się program związany z medycyną sportową dla dzieci i młodzieży i darmowe szczepienia dla najmłodszych kaliszan.
- To nie były przypadkowe programy. One uzupełniały ofertę Narodowego Funduszu Zdrowia oraz odpowiadały na potrzeby mieszkańców, którzy sami zgłaszali propozycje w naszych gabinetach. Część programów wprowadzaliśmy dzięki naszym obserwacjom zdrowia mieszkańców – wyjaśnił Mirosław Gabrysiak, lekarz rodzinny i radny Stowarzyszenia „Samorządny Kalisz”. – Nie chcę nikogo straszyć, ale jak ważne są badania profilaktyczne, w tym te realizowane w Kaliszu, pokazują statystyki. Pierwszą przyczyną zgonów są choroby układu krążenia, drugą nowotwory a trzecią choroby układu oddechowego. Na te rocznie umiera prawie 50 tysięcy osób, to połowa naszego miasta. Nowotwory płuc to 24 tysiące zgonów. To nie tylko badania, ale też nauka dbania o zdrowie. Przy profilaktyce chorób układu krążenia, oprócz zdjęcia lekarz rozmawiał także o zgubnych skutkach palenia papierosów i przekonywał do rzucenia nałogu. Statystyki pokazują, że takie działania mają sens.
Brak informacji dotyczących uruchomienia programów profilaktycznych w tym roku to jedna z niepokojących nas kwestii. Druga dotyczy realizacji projektów wybranych przez kaliszan w ramach budżetu obywatelskiego. Grzegorza Sapińskiego w czasie kampanii wyborczej podkreślał, że to mieszkańcy naszego miasta powinni w części decydować o tym na, co wydawane są pieniądze. Teraz okazuje się, że wybrane przez kaliszan projekty czekają a data rozpoczęcia ich realizacji jest bliżej nieznana. Radni oraz członkowie Stowarzyszenia „Wszystko dla Kalisza” takiej informacji wyczekują z ciekawością. Sami zaproponowaliśmy dwa projekty – wczesnego wykrywania raka jelita grubego za 100 tysięcy złotych oraz zakup samochodu dla „Banku Chleba” o wartości 120 tysięcy złotych - wspieraliśmy też pomysł przekazania pieniędzy na budowę skyparku. Wszystkie one zostały wskazane przez kaliszan jako te, które powinny być zrealizowane w tym roku. Jednak kiedy? Tego nie wiemy.
- Złożyłam nawet interpelację z pytaniem kiedy ruszy program wczesnego wykrywania nowotworów jelita grubego. Odpowiedź była krótka i zdawkowa. Dowiedziałam się jedynie, że został powołany zespół lekarzy, na czele z radnym „Wspólnego Kalisza” Piotrem Lisowskim, który będzie opiniować programy profilaktyczne. Ten jednak został wskazany przez kaliszan. W budżecie są zarezerwowane na to pieniądze - wyjaśniła Anna Ziemba, radna Stowarzyszenia „Wszystko dla Kalisza” - Dlaczego tak uparłam się na to badanie? Daje ono miarodajny wynik a nie jest refundowane przez NFZ. Nie ma go też w pakiecie onkologicznym. Badanie kosztuje 20 złotych. Za 100 tysięcy można przebadać sporą grupę kaliszan. Zwlekanie z wprowadzeniem tego projektu to działa na niekorzyść mieszkańców, którzy sami pokazali, że zdrowie jest dla nich ważne.
Na informację kiedy zacznie być realizowany budżet partycypacyjny czekamy także ze względu na drugi projekt czyli zakup nowego samochodu dla „Banku Chleba”. Organizacja w tym momencie korzysta z 11 letniego pojazdu, który ma ponad 300 tysięcy kilometrów przebiegu. Bez sprawnego samochodu „Bank Chleba” nie jest wstanie funkcjonować.
- Jak nie będzie tego samochodu to automatycznie darczyńcy nie będą mi przywozić produktów, które rozdaję moim podopiecznym – wyjaśnił Grzegorz Chwiałkowski, radny „Wszystko dla Kalisza”. – Codziennie o 6 rano ruszam do piekarzy, ogrodników, zakładów wędliniarskich czy fabryk produkujących jedzenie i zwożę produkty, które oni przekazują podopiecznym „Banku Chleba”.
100 minionych dni to według naszego Stowarzyszenia czas, który nie zaowocował żadnymi działaniami. Brak jest też jasnych informacji o konkretnych planach na przyszłość.